Książki 2015

1."Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" książka peruwiańskiego Noblisty Mario Vargasa Llosa. Książka o dziwnej miłości - chorej i czasami niebezpiecznej. Książka zaskakująca, czarująca i bardzo wciągająca.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szelmostwa_niegrzecznej_dziewczynki
2. "Wszystko zależy od przyimka" to przelane na papier rozmowy profesorów: Bralczyka, Miodka i Markowskiego z Jerzym Sosnowskim. Można dowiedzieć się sporo ciekawostek o współczesnym języku - języku reklamy, polityki. młodzieży. Książka napisana lekko i ze szczyptą humoru z której znani są ci profesorowie. Nie jest to książka, do której się siada i się ją czyta. Trzeba smakować każdy jej rozdział i czytać wolno, etapami.
http://krytycznymokiem.blogspot.com/2014/05/wszystko-zalezy-od-przyimka-jerzy.html

3. "Dzieci wolności" książka lekka, niewymagająca. Po przeczytaniu trylogii "Jeźdźca miedzianego" można czuć niedosyt. Za dużo skrótów, za dużo ogólników. Ale szybko się czyta.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/219099/dzieci-wolnosci


4. "Dziennik geniusza" Salvadora Dalego. Tytuł mówi sam za siebie. Salvador Dali był GENIUSZEM w pełnym tego słowa znaczeniu i miał tego pełną świadomość. Jego geniusz czasem powala, czasem onieśmiela. Książka składa się z dziennika właściwego i sześciu aneksów. Przeczytałam z wyjątkiem Aneksu I - "Sztuka pierdzenia" - dla mnie nie do przejścia !
http://merlin.pl/Dziennik-geniusza_Salvador-Dali/browse/product/1,677940.html#fullinfo

5. "Kąpiąc lwa" Jonathan Carroll. Moja miłość do tego pisarza jest niezmienna. Przeczytałam wszystkie jego książki i często do nich wracałam. Tym razem nie było inaczej książka wciągnęła mnie dogłębnie, nie mogłam się z nią rozstać, choć muszę przyznać, że z każdą kolejną książką jest trudniej, każda kolejna jest bardziej zakręcona od poprzedniej. W tej książce jak dla mnie rzeczywistość praktycznie nie istnieje.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/177484/kapiac-lwa

6. "Cesarzowa nocy" Ewy Stachnik myślałam, że będzie kontynuacją książki tej samej autorki "Katarzyna Wielka - Walka o tron". Ale tak nie jest. Tu historia jest opowiedziana z perspektywy umierającej Carycy Katarzyny - jej wspomnienia, ważne zwroty w życiu. Fajnie się czyta i trudno się oderwać.














7. "Pogromca lwów" Camilla Lackberg. Tej kobiecie ktoś powinien zabronić pisania książek - ponoć tłumaczenie kiepskie, a ja i tak nie mogłam się oderwać. 2 dni i po książce. Dalsze losy Eriki i Patrica i kolejne morderstwo w Fjällbacka jak zwykle z historią w tle. Kto lubi Camillę niech koniecznie dowie się kto był mordercą :)















8. "Zamieć śnieżna i woń migdałów" to krótki kryminał również  Camilli Lackberg. Trudno określić, czy typowy kryminał, czy bardziej intryga, ale czyta się fajnie mi książka zajęła ok. 3 godzin, niestety znów trudno się oderwać i czytałam jednym ciągiem aż skończyłam ;)














9. "Lawina" Jolanta Kalata. O tej książce usłyszałam w lokalnym radiu i sięgnęłam po nią z jednej przyczyny - akcja dzieje się w Kowarach - mojej rodzinnej miejscowości, w miejscach, które dobrze znam. Akcja rozgrywa się 1948 roku, a ja Kowary znam z tej perspektywy z opowieści dziadka. Wiele rzeczy z tej książki pokrywa się z tym co dziadek mi opowiadał. W Kowarach najpierw za Niemców, a potem jeszcze zaraz po wojnie Rosjanie wydobywali uran. Książka opowiada o lekarzu, który po wyjściu z więzienia za działalność w AK podczas wojny, dostaje nakaz pracy właśnie w Kowarach. Co zastanie w mieście, kto okaże się przyjacielem, a kto donosicielem, jakie poniemieckie tajemnice skrywają Karkonosze i czy da się uciec z oblężenia. To wszystko w jednej niepozornej książce, doprawione dużą dawką akcji, odrobiną sensacji i lekkością lektury. Książka "sama się czyta" - moja przeszła przez ręce całej rodziny.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz