wtorek, 28 maja 2019

Powyborczy

Jestem wkurzona.
Odtrąbiono wielki sukces, bo raptem 45% uprawnionych poszło do urn. Wielka duma, a ja uważam, że wielka porażka ! Prawo wyborcze faktycznie jest prawem obywatela, a powinno być obowiązkiem. Tak jak np. w Belgii - nie idziesz na wybory płacisz karę. Prosto i jasno.
Pierwszy raz głosowałam w wyborach w 1992 r. i byłam z tego strasznie dumna. Od tamtej pory nie byłam na wyborach 2 razy - wypadek losowy - nie mogłam. W 2010 jak w czasie wyborów prezydenckich jechaliśmy na Operner'a, to wzięliśmy zaświadczenia i głosowaliśmy w Gdyni. Da się ?
Czasami każdemu się tak wypadek losowy - choroba, pilny wyjazd, pogrzeb itp. Ale nie uwierzę że 50% Polaków zdarza się to cyklicznie co wybory !
Dla mnie to jest skandal.
Podałam przykład Belgii, gdzie za nie pójście na wybory płaci się karę - frekwencja ponad 88%
Ale na Malcie nie ma przymusu i na wybory idzie ponad 72% obywateli.
Oddanie głosu zajmuje niewiele, więc nie rozumiem tłumaczeń nie mam czasu. Wstyd by mi było na wybory nie iść. W 1992 roku na wyborach byłam z dziadkiem, rocznik 1913, przeżył dwie wojny, był w AK, przetrwał PRL i wtedy mi powiedział, że warto było tyle walczyć, żeby w spokoju móc oddać głos w wolnej Polsce. Te słowa głęboko zapadły mi w głowę i serce. Chodzę na wybory, bo uważam, że to nie tylko moje prawo, ale i mój obowiązek.

3 komentarze:

  1. też byłam :) a wczoraj jadąc do pracy w tramwaju usłyszałam rozmowę 2 kobiet 40-50 taką:
    - Byłaś wczoraj na wyborach ?
    Nie wiesz jakoś tak w niedzielę to nie mam nigdy po drodze ... nie chce mi się wychodzić z domu. Jakby wybory były w sobotę to tak bo jestem bardziej wtedy aktywna. A Ty byłaś ??
    - Nie ja też nie poszłam.

    Kurtyna.

    OdpowiedzUsuń
  2. My byliśmy również. Ja podchodziłam dwa razy, z rana była taka długa kolejka - aż z budynku przez plac do ulicy!! I to osób przyjezdnych, bo widziałam że to nie miejscowi. Pod wieczór już luzik, bez kolejki. Na FB był bardzo wymowny i trafiający w punkt obrazek - jeśli na 10 osób 5 nie pójdzie na wybory, to 3 osoby wybiorą... za całe 10 osób! Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że dużo osób nie głosuje nie dlatego, że nie ma czasu, tylko zwyczajnie brak im wiary w to, że ich głos coś zmieni. Zbyt wiele razy się rozczarowali. Za dużo polityków, którym na sercu leży tylko dobro ich własnego portfela. Inni nie głosują, bo im nie zależy.

    Powiem szczerze, że też nie brałam udziału w głosowaniu, ale nie widzę w tym żadnego powodu do wstydu. Wstydem jest molestowanie dzieci, bicie słabszych od siebie, podkradanie, ale nie niegłosowanie. No, ale każdy ma swoje standardy.

    OdpowiedzUsuń